Zareklamowałem na forum imprezę NATO Days 2017, skoro zacząłem temat to wypada go jakoś krótko podsumować
:) Dni NATO w Ostrawie i dni Sił Powietrznych Republiki Czeskiej, bo tak brzmi pełna nazwa pokazów, odbywają się corocznie w połowie września na lotnisku im. Leoša Janáčka w Ostrawie. W tym roku było to 16 i 17 września, program obu weekendowych dni był podobny, przynajmniej w założeniach.
Do lotniska położonego niedaleko Ostrawy, w Mošnovie, można dojechać koleją. Pociągi zatrzymują się w pobliskich stacjach Studenka albo Mošnov Ostrava Airport, potem spacer ok. 3km. W dniach imprezy zmieniony jest rozkład jazdy, kursują specjalne pociągi, a międzynarodowe zatrzymują się w Studence dodatkowo. Można też przyjechać na rowerze, są zorganizowane bezpłatne strzeżone przechowalnie rowerów przy bramach wejściowych na lotnisko.
Najbardziej popularny i najwygodniejszy jest dojazd samochodem. Dobrze sprawdzić czy planowaną trasą dojedziemy bez autostradowej winietki: http://www.ceskedalnice.cz/pro-ridice/d ... nene-useky Kto rano wstaje ma szansę uniknąć korków, chyba trzy lata temu połowę pokazów oglądałem przez okno samochodu posuwającego się w kierunku lotniska wolniej od pieszego. Parking na płycie lotniska jest dobrze zorganizowany i płatny . Najwięcej aut z czeską rejestracją, potem polską, słowacką i pojedyncze z Węgier, Niemiec, Ukrainy czy nawet republik nadbałtyckich.
Wstęp na imprezę jest darmowy, trzeba jedynie przejść przez bramki kontrolne, nie wolno wnosić broni, dronów, wprowadzać psów. Dzieci muszą być pod opieką dorosłych.
Po wejściu na teren lotniska możemy obejrzeć ekspozycje statyczne - samoloty, helikoptery i pojazdy bojowe. Zwykle przy danym obiekcie dyżuruje ktoś z załogi, udziela objaśnień, wpuszcza za barierki jeśli ktoś chce zrobić zdjęcie czy posadzić dziecko w kabinie itd.
Samolot grupy akrobacyjnej Saudi Hawks, która miała być jedną z głównych atrakcji imprezy.
Turecki samolot wczesnego ostrzegania i dozoru powietrznego E-7T Peace Eagle, zbudowany na bazie Boeinga 737 z nadbudowaną na grzbiecie anteną radarową.
Leciwa ale ciągle latająca stratoforteca B-52.
Podniesiona maska silnika latającej cysterny KC-135 Stratotanker.
Helikopter Mi-24 w kamuflażu „Alien Tiger” inspirowanym filmem „Obcy”
Na zainscenizowanym poligonie odbywają się pokazy dynamiczne. Odgrywane są tam epizody pokazujące sprawność wojsk lądowych, przejazdy czołgów, ewakuacja rannych itp. Oprócz wojska występują inne służby: policjanci z przykładami np. tresury psów czy mistrzowskiego prowadzenia samochodów, celnicy w akcji przechwycenia nielegalnego transportu alkoholu czy brygada antyterrorystyczna odbijająca zakładników.
Crash test czołgu T-72 i Skody Felicii.
Największe emocje budzą jednak zawsze pokazy lotnicze. Można zobaczyć skoki spadochronowe, przeloty historycznych i współczesnych maszyn, indywidualne pokazy akrobacyjne i występy grupowe. W tym roku atrakcją programu był polski Zespół Akrobacyjny „Orlik” oraz Saudi Hawks, reprezentacyjny zespół Królewskich Sił Powietrznych Arabii Saudyjskiej. Aby podtrzymać zainteresowanie publiczności organizatorzy „dawkują” atrakcyjne występy lotnicze, które zajmują jakieś 25-30% czasu. W praktyce przez 15-20 minut coś jest w powietrzu, potem około 45 minut pokazów lądowych itd. Początkowo wszystko przebiegało planowo, potem niestety było gorzej, program zaczął się sypać. Okazało się, że polski zespół Orlik wystąpił w składzie zredukowanym z siedmiu do jednego samolotu
:( , gdyż pozostali członkowie mieli w kraju ważne ćwiczenia. Potem popsuła się pogoda, lekko mżyło i zaczęła obniżać się podstawa chmur. Dwa francuskie Mirage-2000 wystartowały i oficjalnie z powodu awarii łączności musiały przerwać lot. Zapowiadany jako wydarzenie dnia występ zespołu akrobacyjnego Saudi Hawks z Arabii Saudyjskiej został z powodu pogarszającej się widoczności odwołany, w trosce o bezpieczeństwo pilotów. I tak mieliśmy szczęście, że wybraliśmy się w sobotę, w niedzielę z powodu ulewnego deszczu i mgły w powietrzu nie działo się nic.
Impreza cieszy się sporą popularnością, bywa na niej kilkadziesiąt tysięcy osób.
Panuje atmosfera festynu i pikniku.
Czasem trzeba trochę odstać w kolejce, ale nie ma problemu ze zjedzeniem langosza, kebaba albo placka ziemniaczanego w jednym z licznych food trucków, kiosków czy stoisk. Piwo dostarcza browar, sponsor imprezy, nie ma ograniczonych, wyznaczonych, stref jego spożycia.
Zaś toi-toie zorganizowane są w formie małych, kolorowych miasteczek.
Dodatkową atrakcją może być przejażdżka (przelotka ?) helikopterem, pokręcenie się na przyrządzie do ćwiczenia używanym przez pilotów czy obejrzenie różnych ekspozycji luźno związanych z tematyką imprezy np. rajdowych samochodów Tatra.
Podsumowanie. Byłem na tej imprezie chyba już piąty raz, pora na wnioski.Organizatorzy dopracowali się pewnego standardu, co ma swoje dobre i złe strony. Dobre, bo organizacja jest bardzo sprawna. Na stronie https://www.natodays.cz/ czy facebooku znajdziemy szczegółowe informacje o programie imprezy, są mapki dojazdu, rozkłady pociągów, wszystko co trzeba włącznie z harmonogramem przylotów uczestników i treningów w dniach poprzedzających pokazy – coś dla spotterów.W czasie imprezy ilość członków obsługi jest ogromna, sprawnie kierują ruchem, organizują parkowanie, przez cały czas po terenie lotniska wędrują panowie z workami i na bieżąco zbierają śmieci, mimo że wszędzie są wystawione pojemniki itd. Zła strona jest taka, że impreza popadła w pewną rutynę. Jakieś 70 % programu powtarza się co roku. Przykładowo z tegorocznych pokazów powietrznych nowością był dla mnie odrestaurowany Mig-15 oraz Saudi Hawks, którzy nie wystąpili
:( .
Tak więc jeśli chodzi o przyszłoroczne Dni NATO – waham się, jeśli ktoś jeszcze nie był - polecam, bywalcy imprez Air Show w Farnborough czy Paryżu mogą sobie darować.
Parę informacji praktycznych:
Kurs korony w zaokrągleniu: 100czk=17pln Wstęp na imprezę jest darmowy, parking 200czk lub odpowiednio 8E, 40pln, toaleta 5czk. Coś do zjedzenia: kebab 100czk, kołacz wielkości małej pizzy z serem i jagodami 150czk, kawa 0,25l 30-50 czk, piwo 0,5l 30czk. Sponsor imprezy browar Zubr wypuścił specjalną edycję piwa o okolicznościowej nazwie Force. W sumie niewyszukany „streetfoodowy” posiłek z piwem lub dwoma powinien się zmieścić w kwocie 200czk. Miałem przy sobie korony i nimi płaciłem, gdzieniegdzie dało się płacić kartą, nie sprawdzałem czy poza parkingiem przyjmowano także złotówki czy euro.
Dobrze jest zabrać stopery do uszu, czasami głośniki przy telebimie były głośniejsze od przelatujących odrzutowców.
-- Smutny epilog: Tydzień po NATO Days jeden z uczestników, pilot włoskiego Eurofightera kapitan Gabriele Orlandi, zginął w czasie pokazowego lotu w pobliżu nadmorskiej miejscowości Terracina.Może jest ktoś kto był na AIR SHOW 2017 w Radomiu, a jeszcze lepiej na obu imprezach i zechciałby je porównać? Z samego zestawienia programów wygląda, że w Radomiu w powietrzu działo się dużo więcej.@namteH zajrzałeś do linka w poście od @tomaszl75 ?@sranda dzięki, masz rację, dopiszę też tę stację w relacji, natomiast z mapki dojazdu na stronie organizatora wynika, że ze stacji Mosnov Ostrava Airport i tak trzeba przejść jeszcze 3km do bramy wejściowej na imprezę: https://www.natodays.cz/files/files/201 ... _JR_CD.pdf
Może jest ktoś kto był na AIR SHOW 2017 w Radomiu, a jeszcze lepiej na obu imprezach i zechciałby je porównać?Z samego zestawienia programów wygląda, że w Radomiu w powietrzu działo się dużo więcej.
Stasiek_T napisał:Może jest ktoś kto był na AIR SHOW 2017 w Radomiu, a jeszcze lepiej na obu imprezach i zechciałby je porównać?Z samego zestawienia programów wygląda, że w Radomiu w powietrzu działo się dużo więcej.Nato Days W Ostrawie to nie są typowe pokazy lotnicze jak np w Radomiu. Ponieważ jeżdżę na tego typu imprezy po całej Europie więc mam trochę doświadczenia w tych sprawach.W Nato Days pokazy w powietrzu są tylko dodatkiem do całej imprezy. Bywały lata że było więcej maszyn w locie a są gdzie jest ich mniej. Tak było w tym roku a dodatkowo całą imprezę storpedowała pogoda. Warto wybrać się tam np w piątek ( przyloty) i poniedziałek (odloty). Akurat teraz pogoda dopisała w te dni.Nato Days to święto całej organizacji NATO. Radom to typowe pokazy lotnicze ale w tym roku wyjątkowo zorganizowane na szybko i nie wchodząc w szczegóły trochę słabo lotniczo. Dwa lata temu Radom to była "Mega" impreza. Myślę ze za rok na 100lecie Naszych Sił Powietrznych będzie za pewnie również mocna w pokazy impreza lotnicza. Jeśli interesują Cię tego typu imprezy popatrz w kalendarz na przyszły rok http://www.milavia.net/airshows/calendar/showdates-2018-europe.htmlW razie pytań służę pomocą
;)
Stasiek_T napisał:Do lotniska położonego niedaleko Ostrawy, w Mošnovie, można dojechać pociągiem, który zatrzymuje się w pobliskiej (3 km) stacji Studenka. Tak naprawdę to pociągiem można dojechać na samo lotnisko, tuż przy terminalu jest stacja. Nie wiem jak teraz, ale jeszcze 2 lata temu kursowały tam regularnie pociągi.
@sranda dzięki, masz rację, dopiszę też tę stację w relacji, natomiast z mapki dojazdu na stronie organizatora wynika, że ze stacji Mosnov Ostrava Airport i tak trzeba przejść jeszcze 3km do bramy wejściowej na imprezę:https://www.natodays.cz/files/files/201 ... _JR_CD.pdf
Byłem w roku ubiegłym. W tym też miałem jechać bo ode mnie to "rzut beretem" ale pogoda i przeziębienie mocno zniechęciły. Wystawa statyczna bardzo podobna do tej w 2016 r. z kilkoma różnicami. Jeśli dobrze pamiętam (nie mam teraz dostępu do zdjęć) Polacy byli m.in. F-16 a nie Migiem 29.
Byłem w roku ubiegłym. W tym też miałem jechać bo ode mnie to "rzut beretem" ale pogoda i przeziębienie mocno zniechęciły. Wystawa statyczna bardzo podobna do tej w 2016 r. z kilkoma różnicami. Jeśli dobrze pamiętam (nie mam teraz dostępu do zdjęć) Polacy byli m.in. F-16 a nie Migiem 29 (no i do tego Bryzą oraz CASĄ). Nie wiem czy to ten sam śp. włoski pilot miał pokaz dynamiczny na Eurofighterze ale Włosi wtedy również latali.Osobiście bardzo żałuję, że Blue Angels nie latają już na pokazy poza USA bo to najlepsza grupa jaką kiedykolwiek widziałem na żywo (chociaż ekspertem nie jestem
:) ).
monroe napisał:,Czy w tym roku z dojazdem samochodem również był problem? Pamiętam wielkie korki i problemy z parkowaniem (ale my jechaliśmy mniej więcej na 10:00).Osobiście bardzo żałuję, że Blue Angels nie latają już na pokazy poza USA bo to najlepsza grupa jaką kiedykolwiek widziałem na żywo (chociaż ekspertem nie jestem
:) ).W tym roku nauczony doświadczeniem wyjechałem wcześniej, aby być na miejscu ok. 8:00. Dojechaliśmy płynnie, bez żadnych korków, może to trochę też "zasługa" pogody, która wyraźnie zmniejszyła frekwencję. Poprzednio bywało różnie, około godziny 9-10 korki mają parę kilometrów
:( i jazda trwa i trwa. Najlepsze, że równolegle z pokazami lotnisko normalnie funkcjonuje i ludzie muszą zdążyć na samolot, widziałem jak policja eskortowała ich samochody umożliwiając ominięcie kolejki.Też nie jestem znawcą, ale bez fałszywej skromności powiem, że występy polskiego zespołu Orlik dwa lata temu w Ostrawie zrobiły bardzo dobre wrażenie, oklaski publiczności były spontaniczne i długie
:) . Niestety w tym roku ich zabrakło
:( .
Dni NATO w Ostrawie i dni Sił Powietrznych Republiki Czeskiej, bo tak brzmi pełna nazwa pokazów, odbywają się corocznie w połowie września na lotnisku im. Leoša Janáčka w Ostrawie. W tym roku było to 16 i 17 września, program obu weekendowych dni był podobny, przynajmniej w założeniach.
Do lotniska położonego niedaleko Ostrawy, w Mošnovie, można dojechać koleją. Pociągi zatrzymują się w pobliskich stacjach Studenka albo Mošnov Ostrava Airport, potem spacer ok. 3km. W dniach imprezy zmieniony jest rozkład jazdy, kursują specjalne pociągi, a międzynarodowe zatrzymują się w Studence dodatkowo.
Można też przyjechać na rowerze, są zorganizowane bezpłatne strzeżone przechowalnie rowerów przy bramach wejściowych na lotnisko.
Najbardziej popularny i najwygodniejszy jest dojazd samochodem. Dobrze sprawdzić czy planowaną trasą dojedziemy bez autostradowej winietki:
http://www.ceskedalnice.cz/pro-ridice/d ... nene-useky
Kto rano wstaje ma szansę uniknąć korków, chyba trzy lata temu połowę pokazów oglądałem przez okno samochodu posuwającego się w kierunku lotniska wolniej od pieszego. Parking na płycie lotniska jest dobrze zorganizowany i płatny . Najwięcej aut z czeską rejestracją, potem polską, słowacką i pojedyncze z Węgier, Niemiec, Ukrainy czy nawet republik nadbałtyckich.
Wstęp na imprezę jest darmowy, trzeba jedynie przejść przez bramki kontrolne, nie wolno wnosić broni, dronów, wprowadzać psów. Dzieci muszą być pod opieką dorosłych.
Po wejściu na teren lotniska możemy obejrzeć ekspozycje statyczne - samoloty, helikoptery i pojazdy bojowe. Zwykle przy danym obiekcie dyżuruje ktoś z załogi, udziela objaśnień, wpuszcza za barierki jeśli ktoś chce zrobić zdjęcie czy posadzić dziecko w kabinie itd.
Samolot grupy akrobacyjnej Saudi Hawks, która miała być jedną z głównych atrakcji imprezy.
Turecki samolot wczesnego ostrzegania i dozoru powietrznego E-7T Peace Eagle, zbudowany na bazie Boeinga 737 z nadbudowaną na grzbiecie anteną radarową.
Leciwa ale ciągle latająca stratoforteca B-52.
Podniesiona maska silnika latającej cysterny KC-135 Stratotanker.
Strategiczny ponaddźwiękowy bombowiec Rockwell B-1B Lancer.
I jego silniki.
MiG-29 armii słowackiej.
I polskiej...
F-16
Helikopter Mi-24 w kamuflażu „Alien Tiger” inspirowanym filmem „Obcy”
Na zainscenizowanym poligonie odbywają się pokazy dynamiczne. Odgrywane są tam epizody pokazujące sprawność wojsk lądowych, przejazdy czołgów, ewakuacja rannych itp. Oprócz wojska występują inne służby: policjanci z przykładami np. tresury psów czy mistrzowskiego prowadzenia samochodów, celnicy w akcji przechwycenia nielegalnego transportu alkoholu czy brygada antyterrorystyczna odbijająca zakładników.
Crash test czołgu T-72 i Skody Felicii.
Największe emocje budzą jednak zawsze pokazy lotnicze. Można zobaczyć skoki spadochronowe, przeloty historycznych i współczesnych maszyn, indywidualne pokazy akrobacyjne i występy grupowe. W tym roku atrakcją programu był polski Zespół Akrobacyjny „Orlik” oraz Saudi Hawks, reprezentacyjny zespół Królewskich Sił Powietrznych Arabii Saudyjskiej.
Aby podtrzymać zainteresowanie publiczności organizatorzy „dawkują” atrakcyjne występy lotnicze, które zajmują jakieś 25-30% czasu. W praktyce przez 15-20 minut coś jest w powietrzu, potem około 45 minut pokazów lądowych itd.
Początkowo wszystko przebiegało planowo, potem niestety było gorzej, program zaczął się sypać. Okazało się, że polski zespół Orlik wystąpił w składzie zredukowanym z siedmiu do jednego samolotu :( , gdyż pozostali członkowie mieli w kraju ważne ćwiczenia. Potem popsuła się pogoda, lekko mżyło i zaczęła obniżać się podstawa chmur. Dwa francuskie Mirage-2000 wystartowały i oficjalnie z powodu awarii łączności musiały przerwać lot. Zapowiadany jako wydarzenie dnia występ zespołu akrobacyjnego Saudi Hawks z Arabii Saudyjskiej został z powodu pogarszającej się widoczności odwołany, w trosce o bezpieczeństwo pilotów. I tak mieliśmy szczęście, że wybraliśmy się w sobotę, w niedzielę z powodu ulewnego deszczu i mgły w powietrzu nie działo się nic.
Polski Sokół w akcji ratowniczej.
Europejski myśliwiec Eurofighter Typhoon.
Helikopter Mi-24 czeskich sił powietrznych.
JAS-39C Gripen czeskich sił powietrznych.
Przelot grupowy.
Niestety posiadany sprzęt i niesprzyjająca pogoda nie pozwoliły mi na zrobienie lepszych ujęć obiektów latających. Tutaj można znaleźć sporo zdjęć i filmów z pokazów:
http://www.natodays.cz/wideo-galeria
http://www.natodays.cz/twoje-fotovideo
Impreza cieszy się sporą popularnością, bywa na niej kilkadziesiąt tysięcy osób.
Panuje atmosfera festynu i pikniku.
Czasem trzeba trochę odstać w kolejce, ale nie ma problemu ze zjedzeniem langosza, kebaba albo placka ziemniaczanego w jednym z licznych food trucków, kiosków czy stoisk. Piwo dostarcza browar, sponsor imprezy, nie ma ograniczonych, wyznaczonych, stref jego spożycia.
Zaś toi-toie zorganizowane są w formie małych, kolorowych miasteczek.
Dodatkową atrakcją może być przejażdżka (przelotka ?) helikopterem, pokręcenie się na przyrządzie do ćwiczenia używanym przez pilotów czy obejrzenie różnych ekspozycji luźno związanych z tematyką imprezy np. rajdowych samochodów Tatra.
Podsumowanie.
Byłem na tej imprezie chyba już piąty raz, pora na wnioski.Organizatorzy dopracowali się pewnego standardu, co ma swoje dobre i złe strony. Dobre, bo organizacja jest bardzo sprawna. Na stronie https://www.natodays.cz/ czy facebooku znajdziemy szczegółowe informacje o programie imprezy, są mapki dojazdu, rozkłady pociągów, wszystko co trzeba włącznie z harmonogramem przylotów uczestników i treningów w dniach poprzedzających pokazy – coś dla spotterów.W czasie imprezy ilość członków obsługi jest ogromna, sprawnie kierują ruchem, organizują parkowanie, przez cały czas po terenie lotniska wędrują panowie z workami i na bieżąco zbierają śmieci, mimo że wszędzie są wystawione pojemniki itd.
Zła strona jest taka, że impreza popadła w pewną rutynę. Jakieś 70 % programu powtarza się co roku. Przykładowo z tegorocznych pokazów powietrznych nowością był dla mnie odrestaurowany Mig-15 oraz Saudi Hawks, którzy nie wystąpili :( .
Tak więc jeśli chodzi o przyszłoroczne Dni NATO – waham się, jeśli ktoś jeszcze nie był - polecam, bywalcy imprez Air Show w Farnborough czy Paryżu mogą sobie darować.
Parę informacji praktycznych:
Kurs korony w zaokrągleniu: 100czk=17pln
Wstęp na imprezę jest darmowy, parking 200czk lub odpowiednio 8E, 40pln, toaleta 5czk.
Coś do zjedzenia: kebab 100czk, kołacz wielkości małej pizzy z serem i jagodami 150czk, kawa 0,25l 30-50 czk, piwo 0,5l 30czk. Sponsor imprezy browar Zubr wypuścił specjalną edycję piwa o okolicznościowej nazwie Force. W sumie niewyszukany „streetfoodowy” posiłek z piwem lub dwoma powinien się zmieścić w kwocie 200czk. Miałem przy sobie korony i nimi płaciłem, gdzieniegdzie dało się płacić kartą, nie sprawdzałem czy poza parkingiem przyjmowano także złotówki czy euro.
Dobrze jest zabrać stopery do uszu, czasami głośniki przy telebimie były głośniejsze od przelatujących odrzutowców.
--
Smutny epilog:
Tydzień po NATO Days jeden z uczestników, pilot włoskiego Eurofightera kapitan Gabriele Orlandi, zginął w czasie pokazowego lotu w pobliżu nadmorskiej miejscowości Terracina.Może jest ktoś kto był na AIR SHOW 2017 w Radomiu, a jeszcze lepiej na obu imprezach i zechciałby je porównać?
Z samego zestawienia programów wygląda, że w Radomiu w powietrzu działo się dużo więcej.@namteH zajrzałeś do linka w poście od @tomaszl75 ?@sranda dzięki, masz rację, dopiszę też tę stację w relacji, natomiast z mapki dojazdu na stronie organizatora wynika, że ze stacji Mosnov Ostrava Airport i tak trzeba przejść jeszcze 3km do bramy wejściowej na imprezę:
https://www.natodays.cz/files/files/201 ... _JR_CD.pdf