0
hipeq69 6 listopada 2014 17:12
Hej Wszystkim!
Tym razem opisze Wam w kilku zdaniach moją jednodniówkę do Dortmundu z Katowic w dniu 1 Listopada 2014r.

Bilety zarezerwowałem równy miesiąc wcześniej, cena na stronie WizzAir wynosiła wtedy 78zł za osobę w obie strony.
Nie pomyślałem, ze wszystkie sklepy będą pozamykane i nie będzie co robić na miejscu, bo w końcu co każdy robi na miejscu? Idzie do Primarku :)

Jednak na miejscu czekała na nas miła niespodzianka, a o niej za później... :)

Na lotnisku w Pyrzowicach pojawiliśmy się o godzinie 4.10 rano, czyli równe 2 godziny przed odlotem. Lot przebiegł bez problemów i wylądowaliśmy pół godziny przed czasem.


1.jpg



Na lotnisku same Airbusy A320 linii WizzAir


3wizz.jpg



Jednak pierwszy autobus miejski (nr. 440) odjeżdżał o godzinie 8.32, a więc mieliśmy niecałą godzinę czekania, którą spędziliśmy na zjedzeniu kanapek w terminalu. Bilet na komunikację miejską kupiliśmy u kierowcy za 9.5E/2os, na takim bilecie możemy dojechać do centrum Dortmundu, poruszać się w centrum, jak i również wrócić na nim na lotnisko. Do centrum dojedziemy następująco: wsiadamy pod terminalem do autobusu Linii 440, jedziemy nim do przystanku Aplerbeck, następnie przesiadamy się tam na U-Bahn linii U47 i wysiadamy w centrum Dortmundu (jaki przystanek? wedle potrzeb).


2.jpg



W centrum Dortmundu byliśmy kilkanaście minut po 9, wtedy w centrum nic się jeszcze nie działo, jednak rozstawiały się jakieś stragany - jednak nie wiedzieliśmy co to będzie. Przechadzając się po centrum oglądaliśmy witryny sklepowe, a dziewczyny cały czas mówiły, że muszą tutaj koniecznie wrócić na zakupy :D

W centrum jest pełno takich nosorożców


4.jpg



Oczywiście pod stadion też poszliśmy, jednak nie zrobił na nas wrażenia - może dlatego, ze nikt z Nas nie interesuje się piłką nożną?


5.jpg



Wróciliśmy do centrum, a tam jarmark w pełni! :D
Naleśniki smażone na oczach przechodniów za 3E z Nutellą, kiełbasa krakowska za 3.5E (na tym stoisku mogliśmy porozumieć się w naszym pięknym języku), pełno stoisk z nalewkami/likierami, orzeszkami, słodyczami i wiele innych :) Mogliśmy zjeść frytki holenderskie (baaaardzo dobre).


6.jpg




7.jpg



Posiedzieliśmy chwilę, pochodziliśmy tam i wróciliśmy na lotnisko analogicznie, czyli U47 na Aplerbeck, następnie autobus 440 pod sam terminal :)

Na lotnisku pustki, ponieważ po naszym odlocie był tylko jeden lot na Malagę i koniec na tamten dzień :)

No i wracamy już do domu :)


8.jpg



Podsumowując wycieczkę, uważamy ją za bardzo udaną, pogoda bardzo nam dopisała (było ponad 20 stopni), To była moja pierwsza taka jednodniówka (wylot i powrót w ten sam dzień) i myślę, że na pewno będę tak latał jeśli będzie taka możliwość. Na zakupy na pewno tam wrócimy :)

Dzięki za przeczytanie i pozdrawiam ;)

Dodaj Komentarz

Komentarze (14)

chris0o 6 listopada 2014 19:31 Odpowiedz
Ciekawe co to za jarmark.. :P Bo Dortmunder Weihnachtsmarkt startuje (oficjalnie?) 24.11.
kathrine0 7 listopada 2014 18:40 Odpowiedz
O ciekawe : ) Jak leciałam do Porto, to miałam kilkugodzinną przesiadkę w Dortmundzie. Byliśmy zbyt niewyspani i zmęczeni aby iść zwiedzać, ale dobrze wiedzieć, że w przyszłości trzeba to zmienić i wyjść na miasto! : )
maczala1 7 listopada 2014 22:25 Odpowiedz
Jako, że ostatnio byłem na bardzo szybkiej półdniówce z Gdańska, podłączę się bez ostrzeżenia pod relację i zapodam kilka miejscówek. Gotycki kościół św. Jana Chrzciciela wygląda pięknie jesienią, warto zobaczyć go od strony Hansaplatzu. Zaraz przy kościele jest fajna fontanna-instalacja, gdzie można trochę pobawić się przelewaniem wody :) Główny cel niejednej wycieczki – galeria TG :) Boczne wejście do galerii pozwala zaoszczędzić trochę czasu w drodze do Primarku, a przy jednodniówce z Gdańska ma to spore znaczenie. Na przystanku Aplerbeck warto podejść na sam koniec peronu, by zobaczyć budynek, którego nie powstydziłby się sam Gaudi :) Nieodzowny atrybut każdego powracającego z wycieczki w Dortmundzie – duża papierowa torba ze znanym logo i uśmiech na twarzy :) Na koniec słodziak z gatunku „2 w 1” nabyty za jedyne 3 "jurki" :)
areqw 8 listopada 2014 11:38 Odpowiedz
Szkoda, że rozkład z Warszawy nie pozwala na jednodniówkę.
seba 8 listopada 2014 11:49 Odpowiedz
Ile godzin bylisice na miejscu? Mam podobna jednodniowke w styczniu ;)
maczala1 8 listopada 2014 12:34 Odpowiedz
Kolega @hipeq był w lepszej sytuacji bo leciał z Katowic i miał dużo więcej czasu. My lecieliśmy z Gdańska, a to jest trochę wyprawa na wariackich papierach, bo wystarcza czasu w zasadzie tylko na 0,5 h spacerek po centrum i max 2 h zakupy w Primarku :)Dokładnie opisałem to w innym temacie o promocyjnych lotach.maczala1 napisał:Akurat byłem wczoraj w Dortmundzie na szybkiej sobotniej półdniówce z Gdańska, więc mam najświeższe informacje. Cel w zasadzie był tylko jeden - przelot i zakupy w Primarku. Pomimo tego, że lot powrotny był już o godz. 13, to wszystko wręcz idealnie jest spasowane czasowo. Tani transport miejski na bilecie grupowym, gdzie cena jest zależna od ilości osób (np. dla 4 osób w obie strony - 15,50 €). Poranny dolot na zakupy jest idealny, bo z rana jest bardzo mało ludzi, a po południu Primark jest zakorkowany - kolejki do przymierzalni, kas, itp. Primark otwierają już od godz. 9, a więc wcześniej niż wszystkie pozostałe sklepy w galerii handlowej. Lecąc porannym lotem z Gdańska lub Katowic spokojnie dochodzimy do Primarka przed godz. 9 i jesteśmy pierwszymi klientami. Połączenie z Katowic jest lepsze bo mamy dużo czasu i możemy jeszcze łazić po mieście, z Gdańska niestety trzeba sie spieszyć, bo na całe zakupy jest max. 2 godziny czasu.Co do cen i atracyjności są różne opinie ale według mnie każdy znajdzie tam coś ciekawego i taniego. Byliśmy w 6 osób nastawieni raczej na szukanie okazji ale nie tandety i wydaliśmy w sumie ok. 250 €. Ogólnie standardowe ceny towarów na poziomie mniej więcej takim jak w promocji w sklepach typu H&M, Reserved, czyli raczej tanio ale bez szału. Jak się połazi i poszpera, to można znaleźć promocje na poziomie bardzo niskim, nieosiągalnym we wspomnianych sklepach. Dziewczyny szalały w sklepie, a ja dla siebie w zasadzie kupiłem tylko bardzo fajne koszule serii premium (100% bawełna) w ich normalnej cenie po 12€ (były tańsze za 8€ ale z poliestrem). Ogólnie to bardzo dobre ceny najłatwiej znaleźć na drobiazgi, typu:- T-shirt cienki ale dobrej jakości (duuużo lepszy niż bazarowy) - 1€ (często w tej promocji)- 3 paki skarpet (ogromny wybór, dobra jakość, różne śmieszne wzory) - 3 €- kupę różnych pierdółek z gatunku akcesoria, biżuteria, torebki, kubki, świeczki. itp., itd.
gorny77 8 listopada 2014 12:51 Odpowiedz
Code:Wróciliśmy do centrum, a tam jarmark w pełni! :DNaleśniki smażone na oczach przechodniów za 3E z Nutellą, kiełbasa krakowska za 3.5E (na tym stoisku mogliśmy porozumieć się w naszym pięknym języku), pełno stoisk z nalewkami/likierami, orzeszkami, słodyczami i wiele innych :) Mogliśmy zjeść frytki holenderskie (baaaardzo dobre).Gdy ja byłem na sobotniej jednodniówce we wrześniu br. (z/do Katowic Pyrzowic) na tym samym placu odbywał się na w/w wzór targ lub coś co tak można nazwać, w każdym bądź razie w centrum Dortmundu na straganach, są oferowane i nabywane między innymi: ziemniaki, cebula, polskie wędliny oraz co mnie bardzo zdziwiło żywe gołębie, króliki, kaczki i kury.W lipcu na w/w placu organizowany jest jeden wielki ogródek piwny, zaś sam tego typu wyjazd to idealne rozwiązanie by na ową ciekawą jednodniówkę zabrać kogoś ze Śląska kto jeszcze nie leciał samolotem na tanią wycieczkę z pierwszym w życiu lotem samolotem.
hipeq69 8 listopada 2014 13:31 Odpowiedz
seba napisał:Ile godzin bylisice na miejscu? Mam podobna jednodniowke w styczniu ;)W centrum byliśmy kilkanaście minut po 9, a powrotną U-Bahnę mieliśmy jakoś kilka minut po 15 :)
seba 8 listopada 2014 13:34 Odpowiedz
Dziekowka,wlasnie spojrzalem na profil gdzie sa Twoje loty;) Ja wlasnie robie jedniodniowke z gdanska,wiec informacje o porannym autobusie,byly przydatne.Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka
jsp 8 listopada 2014 14:15 Odpowiedz
Co do sobotniego targu, to chyba właśnie się odbywa. Razem z konstrukcją największej choinki na świecie można go podejrzeć na:http://weihnachtsmarkt.tetraeder.com/show.php
hipeq69 8 listopada 2014 14:18 Odpowiedz
JSP, nie nie, to nie ten :) bo tamten, który był 1.11 to trwał on do 2.11 :)
maczala1 8 listopada 2014 15:35 Odpowiedz
seba napisał:Dziekowka,wlasnie spojrzalem na profil gdzie sa Twoje loty;) Ja wlasnie robie jedniodniowke z gdanska,wiec informacje o porannym autobusie,byly przydatne.Ale kolega @hipeq był 01.11, czyli obowiązywał rozkład świąteczno-niedzielny. Inaczej autobusy jeżdzą w dni powszednie, a jeszcze inaczej w sobotę (w sobotę jest idealnie pasujący kurs z lotniska o 8.02).Najlepiej samemu sobie sprawdzić na poniższym rozkładzie, bo potem mogą być nieprzyjemne niespodzianki.http://dortmund.bus-und-bahn.de/31699.cbin
gorny77 8 listopada 2014 15:43 Odpowiedz
Po co zaraz o 8:00 do centrum jak tam wszystko jeszcze wtedy zamknięte, skoro można skonsumować np. śniadanie w postaci np. ciepłego croissanta zakupionego jakieś 200 m od lotniska Lidlu lub przy pierwszej stacji tramwaju w miasteczku też skoczyć na śniadanko (dane w temacie o Dortmundzie)
maczala1 8 listopada 2014 16:04 Odpowiedz
Ano po to, bo kolega @seba leci z Gdańska i będzie miał bardzo mało czasu. Jak będzie tracił dodatkową godzinę na lotnisku, to wyjazd do centrum straci w ogóle sens. Sobotni autobus z lotniska o 8.02 jest wprost idealny, bo w centrum jesteśmy ok. 8:40, a o 9:00 otwierają Primark. Wszystko to zresztą opisałem dokładnie we wcześniejszym poście.